Rowerowa jazda po leśnych i asfaltowych łąkach z Pilawy do Celestynowa

Rowerową jazdę wzdłuż toru dawnej Kolei Nadwiślańskiej, pomiędzy Pilawą, a Celestynowem planowałem od dawna. Chciałem zdążyć przed wielką modernizacją linii kolejowej, która zmieni niemal wszystko na tej linii. W planowaną podróż wybrałem się w pewien sierpniowy dzień 2017 roku. Wsiadłem do pociągu KM na Olszynce Grochowskiej i po godzinnej jeździe dotarłem do Pilawy.

 

Rowerowa podróż koncentrowała się przede wszystkim na stacjach i przystankach kolejowych. Niestety, ale jazda pomiędzy stacjami, obok kolejowego toru, okazała się niemożliwa. Obecnie pomiędzy Pilawą, a Celestynowem nie zachowała się żadna ścieżka biegnąca obok toru, która łączyłaby sąsiednie stacje, czy przystanki. Po dawnych pieszych duktach nie zachował się najmniejszy ślad.


Pozostała więc jazda zygzakiem, po asfaltowych, leśnych i szutrowych drogach. Nie spiesząc się specjalnie, trasę Pilawa - Augustówka - Zabieżki - Chrosna - Kołbiel - Celestynów przejechałem w 3,5 godziny. Rezultatem jazdy było ponad 200 zdjęć. Szczegółowy opis trasy można znaleźć w kilkunastu wpisach na blogu TOROWY.


W tym wpisie można zobaczyć wiele zdjęć, ukazujących uroki rowerowej jazdy po leśnych i asfaltowych "łąkach" Mazowsza z terenów położonych pomiędzy Pilawą, a Kołbielą. Na odcinku pomiędzy Karpiskami, a Celestynowem nie robiłem już zdjęć. To najtrudniejszy odcinek do przejechania przez rowerzystą, ponieważ musimy pokonać prawie 2 km drogi krajowej 50. Już sam wjazd rowerem na DK50 wymaga czasu i wielkiej cierpliwości. Jazda rowerem po DK50 to wyzwanie dla rowerzysty. Ruch samochodowy jest olbrzymi, a prędkości z jakimi poruszają się pojazdy ... to horror dla rowerzysty. Ta droga nie ma praktycznie pobocza.
















/ zdjęcia wykonano 14 sierpnia 2017 roku /

Komentarze

  1. Z Warszawy wzdłuż toru Siódemki tylko do Śródborowa. W trakcie budowy drugiego toru powstały drogi. Dopóki nie zarosną można próbować tu i ówdzie przejechać obok toru

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz