W trakcie jednej z kolejowo-rowerowych podróży po Mazowszu pojechałem pociągiem z Warszawy do stacji Mrozy. Mrozy były punktem początkowym rowerowej wyprawy, wzdłuż torów linii terespolskiej do Mińska Mazowieckiego. W Mrozach nie ograniczyłem się tylko do eksploracji stacji kolejowej, ale odwiedziłem też dwa miejsca. Wzdłuż ulicy Tartacznej pojechałem w kierunku leśnego rezerwatu przyrody Rudka Sanatoryjna przez który wiedzie trasa tramwaju konnego. Rudka Sanatoryjna zajmuje zalesiony teren o powierzchni 125 ha. Jest to drugi, co do wielkości rezerwat jodły na terenie woj. mazowieckiego.
Tramwaj
konny kursował na trasie Mrozy - Rudka w latach 1902 - 1967. W czasie, gdy
byłem w Mrozach tramwaj - oczywiście już inny, bo turystyczny - miał chwilową zadyszkę, ponieważ Gminny Ośrodek
Sportu i Rekreacji, który eksploatuje tramwaj miał problemy ze
znalezieniem woźnicy, który zgodziłby się powozić na proponowanych przez
Gminę warunkach. Tramwaj, który stoi w Mrozach to replika tramwaju, którą
zbudował miejscowy artysta Tadeusz Głuszczuk. Oryginalny tramwaj, który tutaj kursował przez kilkadziesiąt lat znajduje
się w Sochaczewie, na terenie tamtejszego muzeum kolei wąskotorowych.
Tuż obok tramwaju natrafiłem na tablicę reklamująca trasę
rowerową "Śladami planu filmowego serialu Ranczo". Nic w tym dziwnego, bo
sławne Wilkowyje, w których kręcony jest serial „Ranczo” znajdują się w
miejscowości Jeruzal, w gminie Mrozy. Niestety nie zdecydowałem się pojechać
tym szlakiem ... może kiedyś.
Po zrobieniu kilku zdjęć tramwaju konnego
wróciłem w kierunku stacji kolejowej, zahaczając przy okazji o sztuczny
zbiornik wodny na rzece Witówce II, zwaną Trytwą, dopływem Liwca. Zbiornik
znajduje się po południowej stronie stacji, w odległości około 100 metrów od
torów. To nie jedyny zbiornik wodny na Witówce. Co ciekawe, na terenie gminy
Mrozy płynie nie tylko Witówka II, ale też Witówka, Witówka I i Witkówka.
Na terenie Mrozów ustawionych jest wiele tablic informacyjnych,
skąd możemy czerpać wiedzę nie tylko o historii tych terenów.
| zdjęcia z 30 sierpnia 2017 roku |
Jeździ jeździ, nawet kilka razy w roku. Potrzebna tylko rezerwacja. W 2021 miałem okazję przejechać się tramwajem.
OdpowiedzUsuń